Cześć wszystkim!
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo was zawiodłyśmy. Obiecałyśmy dodawać rozdziały częściej, tymczasem minęły prawie dwa miesiące i na blogu nic się nie pojawia.
W szkole dają nam niezły wycisk przez co mamy mniej czasu na to, żeby usiąść i cokolwiek napisać. Na dodatek Julie ma problem z internetem w domu.
Właściwie mamy już prawie cały rozdział, wystarczy go dokończyć, staram każdego dnia coś dopisać, choćby jedno zdanie, ale niestety samej jest dość ciężko.
Julie ma "odzyskać" internet jakoś w środę. Jeśli do tego czasu uda mi się samodzielnie go skończyć, to oczywiście go dodam, a jeśli nie, to końcówka rozdziału będzie naszym wspólnym dziełem.
W tym poście chciałabym was przeprosić w imieniu zarówno swoim, jak i Julie. Żeby jakoś wynagrodzić wam ten długi okres oczekiwania udostępniam wam filmik, który zrobiłam już jakiś czas temu.
Mam nadzieję, że wam się spodoba, rozdział pojawi się niebawem.
Chciałbym tutaj też podziękować anonimowemu autorowi tego komentarza:
"Miesiąc.. w ostatnim czasie dużo zajebistych blogów które czytałam zostało usuniętych. Ten blog JEST niesamowity i wyjątkowy, ale robiąc tak długie przerwy tracicie czytelników. Bardzo chcę żebyście oddały nowy rozdział lub jakąś notkę. Nie wiem co mam napisać, żebyście nie zrezygnowały z pisania tego cuda. Po prostu, po ludzku proszę Was abyście pisały dalej. :/
Weny i cierpliwości :*"
Kochanie, strasznie szkoda, że się nie podpisałaś. Tym komentarzem dałaś mi takiego kopa, że jak tylko go przeczytałam to musiałam napisać kawałek rozdziału.
Absolutnie nie mamy zamiaru usunąć bloga, nawet jeśli nic byśmy nie dodawały przez pół roku (oby to się nigdy nie zdarzyło), wiedzcie, że nie usuniemy go.
Mogę prosić, żeby wszystkie anonimki się podpisywały?
Jak zwykle się rozpisałam. Przepraszam.
PS. wchodzi tu ktoś w ogóle jeszcze?
Caro. xoxo
Ten komentarz to ode mnie :) Jak chcecie podpisu: Zośka :D
OdpowiedzUsuńNaprawde nie spodziewalam się że tamten komentarz zrobi na Was takie duże wrażenie. Pisałam z serducha, więc tym bardziej cieszę się, że trochę podzialalo :D
Czekam z niecierpliwością na następny rozdział.
Będę czekać choćby pół roku, a nawet 12 miesięcy :)
Zośka xd